nie wiem dlaczego
: 02 lip 2020, 13:55
Niech Sn oznacza sume n poczatkowych wyrazow ciagu (an): \(S_n=a_1+a_2+a_3+..a_n\). Wiadomo, że \(S_n= \frac{(n+1)(n+2)(2n+3)}{6}\) Oblicz:
\(a_1, S_2, a_3, S_6, a_7, S_{n+1}\) (nastepna suma), \(S_{n-1}\) (poprzednia suma), \(a_n\).
I wszystko spoko \(a_n=(n+1)^2, S_2=14, a_3=16\), poprzednia i nastepna suma tez obliczona ale wychodzi mi ze \(a_1=5\) jak licze sobie w ten sposob ze licze \(S_1\) no a \(S_1=a_1\) (tak?) no powinno byc 4 jezeli podstawic pod wzor an.
Nie wiem czy ten Latex zadziała ale jakos nie umiem sie nim obslugiwac, robie \frac wpisuje w pierwszy nawias licznik w drugi mianownik i nie dziala (chyba ze zadziala ;p). Jak sie powinno tego uzywac?
\(a_1, S_2, a_3, S_6, a_7, S_{n+1}\) (nastepna suma), \(S_{n-1}\) (poprzednia suma), \(a_n\).
I wszystko spoko \(a_n=(n+1)^2, S_2=14, a_3=16\), poprzednia i nastepna suma tez obliczona ale wychodzi mi ze \(a_1=5\) jak licze sobie w ten sposob ze licze \(S_1\) no a \(S_1=a_1\) (tak?) no powinno byc 4 jezeli podstawic pod wzor an.
Nie wiem czy ten Latex zadziała ale jakos nie umiem sie nim obslugiwac, robie \frac wpisuje w pierwszy nawias licznik w drugi mianownik i nie dziala (chyba ze zadziala ;p). Jak sie powinno tego uzywac?