Niech wierzchołki tego trójkąta mają współrzędne:
\((x,x^2),\,\, (y,y^2),\,\,(z,z^2)\), jego pole wyraża się jako
\( \frac{1}{2}|P| \), gdzie
\(P= \begin{vmatrix}x&x^2&1\\y&y^2&1\\z&z^2&1 \end{vmatrix}=-(x-y)(x-z)(y-z) \)
Jeśli punkt przecięcia środkowych ma współrzędne (1,7), to
\( \begin{cases}x+y+z=3\\x^2+y^2+z^2=21 \end{cases} \)
Szukamy ekstremów funkcji
\(f(x,y,z)=(x-y)(x-z)(y-z)\) przy warunkach
\(\begin{cases}x+y+z=3\\x^2+y^2+z^2=21\end{cases}\)
Warunek możemy zapisać w postaci jednego równania:
\(x^2+y^2+(3-x-y)^2=21\), a funkcja, której ekstremum nas interesuje to
\(p(x,y)=(x-y)(x-3+x+y)(y-3+x+y)=(x-y)(2x+y-3)(x+2y-3)\).
Sformułuję jeszcze raz zadanie: znaleźć największą wartość funkcji
\[p(x,y)=(x-y)(2x+y-3)(x+2y-3) \text{ przy warunku } x^2+y^2+(3-x-y)^2=21\]
Stosujemy metodę mnożnika Lagrange'a:
\(F(x,y,a)=(x-y)(2x+y-3)(x+2y-3)+a(x^2+y^2+(3-x-y)^2-21)\\
\frac{ \partial F}{ \partial x}=a (2 x - 2 (3 - x - y)) + (x - y) (-3 + 2 x + y) +
2 (x - y) (-3 + x + 2 y) + (-3 + 2 x + y) (-3 + x + 2 y)=\\=9 + 6 x^2 + 6 x (-3 + y) - 3 y^2 + 2 a (-3 + 2 x + y) \\
\frac{ \partial F}{ \partial y}= (x - y) (-3 + 2 x + y) + (x - y) (-3 + x + 2 y) - (-3 + 2 x +
y) (-3 + x + 2 y) + a (-2 (3 - x - y) + 2 y)=\\=-9 + x^2 + x (3 - 5 y) + 15 y - 5 y^2 + 2 a (-3 + x + 2 y)\\
\frac{ \partial F}{ \partial a}=-21 + x^2 + (3 - x - y)^2 + y^2=2 (-6 + x^2 + x (-3 + y) - 3 y + y^2)\)
Teraz rozwiązujemy układ równań:
\[ \begin{cases}9 + 6 x^2 + 6 x (-3 + y) - 3 y^2 + 2 a (-3 + 2 x + y)=0\\ -9 + x^2 + x (3 - 5 y) + 15 y - 5 y^2 + 2 a (-3 + x + 2 y)=0\\ -6 + x^2 + x (-3 + y) - 3 y + y^2=0\end{cases} \]
Ten kosmiczny układ równań ma 6 rozwiązań, dających jeden zestaw wierzchołków trójkąta, a mianowicie: (1,1), (-2,4) oraz (4,16).
\(p(x,y)=54\), zatem pole takiego trójkąta jest równe
\(|- \frac{1}{2} \cdot 54|= 27\). Warunek
\( x^2+y^2+(3-x-y)^2=21\) określa elipsę, zbiór zwarty/domknięty, na którym funkcja musi osiągać ekstremum (twierdzenie kogoś tam).
Czy to jest maksimum? Jest to największa z wartości (bo jedyna) - nie otrzymaliśmy innego zestawu współrzędnych spełniających układ równań (nad wyjaśnieniem trzeba by jeszcze popracować, ale może to będzie praca własna... - ja już idę spać).
P.S. To zadanie da się pewnie zrobić metodami ze szkoły średniej - równania prostych wychodzą kosmiczne. Ale walić to. Zaciekawiło mnie, więc rozwiązałem metodami analitycznymi. Nawet jak się nie nada, to jest poprawna odpowiedź do porównania dla "liczących inaczej"