Strona 1 z 1

Losowanie ze zbioru liczb- dyskusja na temat programu

: 29 wrz 2013, 09:22
autor: kacper218
radagast pisze:E, z liceum ale zdecydowanie z rozszerzenia.
Ciężko mi w to uwierzyć, bo stara matura nie ma granic, a nowa dopiero zaczyna klasę 2 (rachunek prawdopodobieństwa uczy się później - chyba, że podręczniki jakieś inne :P). No nic zobaczymy co na to autor zadania. Sam jestem ciekawy. :)

: 29 wrz 2013, 13:12
autor: Lukasz44
To jest zadanie z kiełbasy (nowe wydania, zielona książka), więc poziom liceum. Jeszcze rok temu nie ale teraz doszły nowe rzeczy jak ciągłość i pochodna funkcji. W prawdopodobieństwie rowniez dodali kilka nowych rzeczy do nauki.

Re:

: 29 wrz 2013, 13:31
autor: kacper218
radagast pisze:Prawdę mówiąc nie znam programu LO (uczę w gimnazjum). Za moich czasów granice wyrażeń wymiernych były nawet w profilu biom-chem (bo tak się to wtedy nazywało), a i tak "zdawalność" matur była znacznie wyższa niż obecnie. Coś mi się zdaje , że reforma idzie w złym kierunku :(

Reforma idzie w tym kierunku, że niedługo wszyscy będą chodzić jak marionetki i słuchać "mądrzejszych" :P Zero logiki i własnego myślenia.

Re:

: 29 wrz 2013, 13:35
autor: kacper218
Lukasz44 pisze:To jest zadanie z kiełbasy (nowe wydania, zielona książka), więc poziom liceum. Jeszcze rok temu nie ale teraz doszły nowe rzeczy jak ciągłość i pochodna funkcji. W prawdopodobieństwie rowniez dodali kilka nowych rzeczy do nauki.
Do prawdopodobieństwa nic nie dodali. Tym bardziej widziałem u ciebie zadania ze schematu Bernoulliego, którego bezwzględnie nie może być na maturze. (Nie pojawi się zadanie, w którym trzeba będzie korzystać z niego).

Re: Re:

: 29 wrz 2013, 13:49
autor: radagast
kacper218 pisze:
Reforma idzie w tym kierunku, że niedługo wszyscy będą chodzić jak marionetki i słuchać "mądrzejszych" :P Zero logiki i własnego myślenia.
Kacper nie zgadzam się! Mam całkiem sporego syna. Jak każdy nastolatek on jest bardzo sprawny w obsłudze komputera. Sprawności tej nabył praktycznie. Po prostu dużo czasu spędził z komputerem. Dzięki temu wprawdzie ma nieco zaniedbaną matematyką ale...
Uzupełniamy się: jak trzeba coś ustawić w komputerze albo nagrać program z tv - to on. Jak trzeba rozwiązać zadanie z matematyki - to ja.
Mogę podawać dalsze przykłady takich specjalizacji . Kacper - trzeba się pogodzić z tym , że jeden człowiek wszystkiego się już nie nauczy, bo się tego zrobiło za dużo.
To co jeszcze mi się nie podoba to to , że ludzi, którzy się specjalizują w czymś innym traktujemy źle (mam na myśli słowa "marionetki", "zero logiki"...) Tą metodą wytępimy w społeczeństwie dobrych kucharzy , fryzjerów, kosmetyczki, mechaników ...

Re: Re:

: 29 wrz 2013, 13:58
autor: kacper218
radagast pisze:
kacper218 pisze:
Reforma idzie w tym kierunku, że niedługo wszyscy będą chodzić jak marionetki i słuchać "mądrzejszych" :P Zero logiki i własnego myślenia.
Kacper nie zgadzam się! Mam całkiem sporego syna. Jak każdy nastolatek on jest bardzo sprawny w obsłudze komputera. Sprawności tej nabył praktycznie. Po prostu dużo czasu spędził z komputerem. Dzięki temu wprawdzie ma nieco zaniedbaną matematyką ale...
Uzupełniamy się: jak trzeba coś ustawić w komputerze albo nagrać program z tv - to on. Jak trzeba rozwiązać zadanie z matematyki - to ja.
Mogę podawać dalsze przykłady takich specjalizacji . Kacper - trzeba się pogodzić z tym , że jeden człowiek wszystkiego się już nie nauczy, bo się tego zrobiło za dużo.
To co jeszcze mi się nie podoba to to , że ludzi, którzy się specjalizują w czymś innym traktujemy źle (mam na myśli słowa "marionetki", "zero logiki"...) Tą metodą wytępimy w społeczeństwie dobrych kucharzy , fryzjerów, kosmetyczki, mechaników ...
Chodziło mi o reformę np matury. Ja uważam, że zadania bardziej powinny uczyć myśleć jak radzić sobie w sytuacjach praktycznych, a nie tylko nauczyć się gotowego schematu (na pamięć) i go zastosować. Nie mam nic do ludzi, którzy robią coś innego niż ja :) Wręcz ich podziwiam, bo wiem że ja tego nigdy nie opanuję :D (Przepraszam, jeśli poczułaś się urażona :))
Najbardziej boli mnie fakt, że osoba po maturze pyta się mnie ile jest 1/3 szklanki mleka. To czego go ta matematyka nauczyła? :(

: 30 wrz 2013, 15:30
autor: kacper218
Dyskusję możemy kontynuować :P

Re: Re:

: 30 wrz 2013, 15:41
autor: patryk00714
radagast pisze:
kacper218 pisze:
Reforma idzie w tym kierunku, że niedługo wszyscy będą chodzić jak marionetki i słuchać "mądrzejszych" :P Zero logiki i własnego myślenia.
Kacper nie zgadzam się! Mam całkiem sporego syna. Jak każdy nastolatek on jest bardzo sprawny w obsłudze komputera. Sprawności tej nabył praktycznie. Po prostu dużo czasu spędził z komputerem. Dzięki temu wprawdzie ma nieco zaniedbaną matematyką ale...
Uzupełniamy się: jak trzeba coś ustawić w komputerze albo nagrać program z tv - to on. Jak trzeba rozwiązać zadanie z matematyki - to ja.
Mogę podawać dalsze przykłady takich specjalizacji . Kacper - trzeba się pogodzić z tym , że jeden człowiek wszystkiego się już nie nauczy, bo się tego zrobiło za dużo.
To co jeszcze mi się nie podoba to to , że ludzi, którzy się specjalizują w czymś innym traktujemy źle (mam na myśli słowa "marionetki", "zero logiki"...) Tą metodą wytępimy w społeczeństwie dobrych kucharzy , fryzjerów, kosmetyczki, mechaników ...

Jedna z mądrzejszych wypowiedzi na forum, jakie czytałem. Ostatnio oglądałem program dotyczący tego, że mamy magistrów, którzy tak naprawdę nie są przystosowani do pracy w zawodzie, jaki zdobyli. Nie oszukujmy się - nauka na studiach jest bardzo zróżnicowana. Prawdę powiedziawszy ze studiów wyniesie coś ten, kto wybrał kierunek z pasji, a nie z ostatniego wyboru (chociaż zdarzają się wyjątki).W większości tacy ludzie, w dobie dzisiejszej edukacji, i tak ukończą studia po miliardzie poprawek i teoretycznie na papierku prezentują ten sam poziom, co osoba, która ukończyła studia z wyróżnieniem. Puentą tego wszystkiego jest zdanie, że Polsce brakuje rzemieślników, a nie magistrów. Tak jak Radagast napisała niebawem nie będzie nam miał kto pomalować ścian, naprawić samochodu, czy wytynkować domu, bo wszyscy prą na studia, bo taka jest moda.

: 30 wrz 2013, 15:51
autor: kacper218
Nie tylko moda, ale tak jest wygodnie - licealiści słyszą jak to studenci mają dobrze i tylko imprezują :D To sami chcą spróbować. :P
Naprawić samochód - teraz trzeba mieć do tego akurat wykształcenie porządne - wszędzie elektronika (nie tak jak dawniej).

: 30 wrz 2013, 16:39
autor: radagast
Dzięki Patryk, ale tak na prawdę to ja się chciałam "podroczyć". Zwróć uwagę, że najpierw napisałam sama, że reforma idzie w złym kierunku , a potem skrytykowałam Kacpra za takie samo stwierdzenie.
Myślę, że zreformować nauczanie matematyki trzeba ale obawiam się, że nikt nie ma pomysłu jak to zrobić żeby było dobrze, a nawet co to znaczy dobrze. Z wieloma rzeczami Polacy robią tak, że podpatrują u innych i ściągają do siebie. Nie widzę w tym nic złego , warto jednak robić to mądrze. Jeżeli budujemy drogi - to róbmy to tak żeby nam się przydało. Nie potrzebujemy autostrad, wystarczą nam przyzwoicie wykonane drogi ekspresowe. Nie potrzebujemy miliona magistrów rocznie, wystarczą nam przyzwoicie wykształceni pracownicy (również fizyczni oby tylko doceniani), nie potrzebujemy miliona literatów , wystarczą nam ludzie przyzwoicie posługujący się mową ojczystą i tak dalej ...

: 30 wrz 2013, 16:52
autor: kacper218
Najlepiej widać jaki efekt przyniosły tzw. "kierunki zamawiane". Kilkanaście tysięcy magistrów inżynierów bez pracy. To były pieniądze wyrzucone w błoto (wg mnie).