Mam nadzieję, że nie jest to przegrana sprawa

Zbiory, relacje, logika
Otrzymałeś(aś) rozwiązanie do zamieszczonego zadania? - podziękuj autorowi rozwiązania! Kliknij
keinpesto
Witam na forum
Witam na forum
Posty: 1
Rejestracja: 31 gru 2021, 05:28
Płeć:

Mam nadzieję, że nie jest to przegrana sprawa

Post autor: keinpesto »

Witam! Mam 26 lat i próbuję wrócić na wyższe studia, jednak jedną z moich największych obaw jest matematyka. Mam nadzieję, że usłyszę od każdego, kto ma podobne doświadczenie do mnie lub boryka się z podobnymi wyzwaniami, i chętnie zasugeruje, jak zrobić konkretnie algebrę… znacznie mniej przerażającą.

Tło: Mam ADHD, zostałem zdiagnozowany przed nastolatkami, musiałem zostać ponownie zdiagnozowany jako osoba dorosła ze względu na polisę ubezpieczeniową. W szkole szło mi dobrze, jak tylko mogłem (Czasami musiałem pracować z nauczycielami, aby pokazać kompetencje poza pracą domową). Świetnie sobie radziłem z geometrią... Od razu oblałem wszystkie zajęcia z algebry. Starałem się zrobić coś więcej niż długie mnożenie. Rzeczy ze zmienną X... pojęcia wymagane do jej zrozumienia umykają mi. Myślałem, że to gra polegająca na zapamiętywaniu i powiedziano mi, że nie powinna być wymagana.

Opierając się na ostatnich doświadczeniach życiowych i wyzwaniach, dowiedziałem się, że ogólnie zmagam się z myśleniem logicznym. Nie jestem głupia, a właściwie zajmę się psychologią, ponieważ ten temat jest zrozumiały i ma wiele sensu. Chodzi mi konkretnie o logikę w stylu „Vulcan”. „Jeśli to, to tamto, ergo xxxxx”. Kiedyś próbowałem tworzyć kreacje z czerwonego kamienia w Minecrafcie, ale osiągnięcie czegoś prostego zajmuje mi 10 razy więcej miejsca niż innym. Ponieważ nie mogę sobie wyobrazić, co się dzieje, gdy „mnożę krzyżowo” dwa ułamki, które mają w sobie zmienną, nie pamiętam, jakie reguły mają obowiązywać, jak mam rozwiązać nawet proste równania.

Tak więc moje pytanie brzmi, od czego powinienem zacząć uczyć się logicznego rozumowania i myślenia wymaganego do śledzenia całkowicie niematerialnych zmiennych? Nie można ich wizualizować, ponieważ, jak wyjaśniłem nauczycielom matematyki, „te liczby nie są powiązane z żadnymi konkretnymi wartościami, czasami nie próbujesz dowiedzieć się, jaka liczba kryje się za X lub Y, czasami po prostu próbujesz rozwiązać równanie” i to naprawdę nie ma dla mnie sensu.

Proszę o pomoc, nie chcę być dum-dum.
grdv10
Fachowiec
Fachowiec
Posty: 1039
Rejestracja: 04 sty 2020, 12:47
Podziękowania: 9 razy
Otrzymane podziękowania: 388 razy
Płeć:

Re: Mam nadzieję, że nie jest to przegrana sprawa

Post autor: grdv10 »

Mówiąc uczciwie - matematyka nie jest dla Ciebie. Operacje matematyczne wymagają bardzo sprawnych rachunków, często wykonywanych szybko i bez większego zastanowienia, bo służą one większym celom i są jedynie środkiem. A z tego co czytam, będziesz miał wielki problem z opanowaniem tych podstawowych środków. Proponowałbym studia nie związane z matematyką. Nie każdemu dane jest zostać matematykiem i nic w tym złego. Skieruj swą aktywność na sprawy, które bardziej rozumiesz.

Jako nauczyciel nie mam doświadczenia z osobami z ADHD. Tu należy zwrócić się do pedagoga z właśnie takim doświadczeniem, a tacy - mimo całej oświatowej mizerii - jeszcze istnieją.
ODPOWIEDZ