Oblicz granice funkcji

Granice, pochodne, całki, szeregi
Otrzymałeś(aś) rozwiązanie do zamieszczonego zadania? - podziękuj autorowi rozwiązania! Kliknij
Majka123
Rozkręcam się
Rozkręcam się
Posty: 69
Rejestracja: 26 lip 2008, 10:42

Oblicz granice funkcji

Post autor: Majka123 »

\(\lim_{x \to o^+} (ctg2x)^{\frac{1}{lnx}}\)


Bardzo proszę o pomoc to miałam na kolokwium i nie wiedziałam jak zrobić. :(

ps. jeśli to możliwe to prosze o szybką odp. jutro mam poprawkę. :/
Szimi10
Często tu bywam
Często tu bywam
Posty: 175
Rejestracja: 16 kwie 2009, 16:51
Otrzymane podziękowania: 38 razy

Post autor: Szimi10 »

Będziemy korzystać z reguły de l'Hospitala. Stosujemy ją gdy granica wychodzi nam \([\frac{\infty}{\infty}]\), bądź \([\frac{0}{0}]\). Gdy uzyskamy już takie symbole, liczymy pochodną licznika i pochodną mianownika (słówko więcej w dalszej części zadania). W naszym przypadku będzie trzeba troszkę przerobić podaną granice. Skorzystamy z tego, że funkcję \(f^g\) można zapisać tak: \(e^{ln(f)^g}\) a to z kolei tak: \(e^{g \cdot ln(f)}\). Mamy plan to działamy:

\(\lim_{x\to 0^+} (ctg2x)^{\frac{1}{lnx}} = \lim_{x\to 0^+} e^{ln(ctg2x)^{\frac{1}{lnx}}\)\(= \lim_{x\to 0^+} e^{\frac{1}{lnx}\cdot ln(ctg2x)} =\lim_{x\to 0^+} e^{\frac{ln(ctg2x)}{lnx}.\)

Obliczenie tej granicy \(\lim_{x\to 0^+} e^{\frac{ln(ctg2x)}{lnx}\) sprowadza się do obliczenia takiej granicy: \(e^{\lim_{x\to 0^+} \frac{ln(ctg2x)}{lnx}\).
Jak zauważamy wystarczy policzyć granicę wykładnika (potęgi) liczby \(e\).

W tej części zadanka przyda nam się znajomość poszczególnych wzorków:
1. Reguła de l'Hhospitala. Jak już wcześniej pisałem stosujemy ją gdy w granicy wychodzi nam \([\frac {\infty}{\infty}]\) lub \([\frac{0}{0}]\).
Wtedy to właśnie liczymy pochodną licznika i pochodną mianownika. Wygląda to mniej więcej tak: \(\lim_{x\to x_0 } \frac{f}{g} = \lim_{x\to x_0 } \frac {f'}{g'}\).
Po czym podstawiamy nasze \(x_0\) (NIE MYLIĆ Z POCHODNĄ ILORAZU!! Bo wtedy wygląda to tak:\(\lim_{x\to x_0} (\frac{f}{g})' = \lim_{x\to x_0} \frac{f' \cdot g - f \cdot g'}{g^2}\)). Czasami trzeba stosować tą regułę więcej niż jeden raz (czyt. aż do skutku :D).
Spotyka się również przypadki, że można się zapętlić (po pewnym czasie stosowania reguły de l'Hospitala dojdziemy do pierwotnej postaci funkcji). Wtedy trzeba zacząć się martwić (:P) i próbować coś przekształcać czy upraszczać.
Ale to niezwykle rzadka sytuacja. Żeby zaznaczyć, że korzystamy właśnie z tej reguły piszemy pod "=" drukowaną literę H.
Tyle co do reguly de l'Hospitala.
2. \((lnx)'=\frac{1}{x}\).
3. Pochodną funkcji złożonych liczymy tak: \((f_g(x))'=f'_(g(x)) \cdot g'(x)\) (pochodna funkcji zewnętrznej razy pochodna funkcji wewnętrznej)
4. \((ctgx)'=-\frac{1}{sin^2x}\)
5. \(sin 2x=2sinx \cdot cosx\)
6. \(ctgx=\frac{cosx}{sinx}\)
7. \(\lim_{x\to 0} \frac{sinx}{x}=1\) (oczywiście to jest równoznaczne z \(\lim_{x\to 0} \frac{sin4x}{4x}=1\).)
Ja posiadam wiedzę jakie będzie rozwiązanie dlatego już teraz pokażę, że również \(\lim_{x\to 0 } \frac{4x}{sin 4x} = 1\).
\(\lim_{x\to 0} \frac{4x}{sin4x}= \lim_{x\to 0} \frac{4x}{\frac{sin4x}{4x}\cdot 4x}= \lim_{x\to 0} \frac{4x}{1\cdot 4x}=1\)

Stworzyliśmy sobie grunt, to działamy (przypominam, że liczymy granicę potęgi liczby e):

\(\lim_{x\to 0^+ } \frac{ln(ctg2x)}{lnx} =_H ^{[\frac {\infty}{\infty}]} \lim_{x\to 0^+ } \frac{ln(ctg2x)'}{(lnx)'}= \lim_{x\to 0} \frac{\frac{1}{ctg2x} \cdot (-\frac{1}{sin^22x}) \cdot 2}{\frac{1}{x}}=\lim_{x\to 0^+ }-\frac{2x}{ctg2x \cdot sin^22x}= \\ =\lim_{x\to 0^+ } -\frac {2x}{\frac {cos2x}{sin2x} \cdot sin^22x}=\lim_{x\to 0^+ }-\frac{2x}{cos2x\cdot sin2x}=\lim_{x\to 0^+ } -\frac{2\cdot 2x}{2 cos 2x \cdot sin 2x}= \lim_{x\to 0^+ }-\frac {4x}{sin4x}=-1\)
Mamy potęgę, to podstawiamy:
\(\lim_{x\to 0^+} e^{\frac{ln(ctg2x)}{lnx}\)\(= e^{(-1)} = \frac{1}{e}\).

Pewnie się trochę spóźniłem z rozwiązaniem, ale mam nadzieje, że komuś pomogłem.
Życzę powodzenia na sesji (znając życie pierwszy semestr :) )

Pozdrawiam
Szymon.
aska_zbk
Witam na forum
Witam na forum
Posty: 1
Rejestracja: 22 lut 2010, 22:09

Post autor: aska_zbk »

ja nie moge pojac skad sie bierze \(\frac{ \infty }{ \infty }\) czy \(\frac{0}{0}\)
Awatar użytkownika
anka
Expert
Expert
Posty: 6587
Rejestracja: 29 sty 2009, 23:25
Podziękowania: 30 razy
Otrzymane podziękowania: 1117 razy
Płeć:

Post autor: anka »

Może to pomoże:
w mianownikach są wyrażenia które dążą odpowiednio do \(\infty\) i \(0\)
\(\frac{1}{ \infty } =0\)
\(\frac{1}{0} = \infty\)
Znasz odpowiedź do zadania, to ją podaj. Łatwiej będzie sprawdzić czy w rozwiązaniu zadania nie ma błędu.
Szimi10
Często tu bywam
Często tu bywam
Posty: 175
Rejestracja: 16 kwie 2009, 16:51
Otrzymane podziękowania: 38 razy

Post autor: Szimi10 »

Dobrze byłoby gdybyś powiedziała dokładnie w którym momencie nie wiesz. Na obecną chwilę mogę powiedzieć, że opiera się to na podstawioniu. Jeśli masz np. że \(\lim_{x\to 0} \frac{ln(ctg 2x)}{lnx}\), to podstawiasz w miejsce \(x=0\). Zatem \(ctg 2x\) jak popatrzysz na wykres w miejscu \(0^+\) nie przyjmuje konkretnej wartości, ale dąży do nieskończoności. Zatem mamy \(ln\infty\) i musimy odpowiedzieć na pytanie, do której potęgi musimy podnieść \(e\) (bo to jest podstawa logarytmu naturalnego), żeby dostać nieskończoność. Odpowiedź jest jedna, e musimy podnieść do potęgi nieskończonej, zatem \(ln \infty = \infty\). Mamy załatwiony licznik, teraz mianownik. W mianowniku siedzi nam \(lnx\) oraz wiemy że \(x\) dązy do \(0\) (z prawej strony). Zatem podstawiamy jakąś super małą liczbę w miejsce \(x\) i odpowiadamy do której potęgi musimy podnieść \(e\) aby otrzymać tą super małą liczbę (niemal zero). Wyobraźmy to sobie: \(ln\frac{1}{1000000000}\). Odpowiedź może być tylko jedna, musimy podnieść nasze \(e\) do potęgi minus nieskończonej. Dlaczego? Bo \(e^{(-10000000)}=\frac{1}{e^{10000000}}\) teraz już widzimy, że jeśli będziemy potęgować nasze e coraz to wyższą ujemną potęgą to nasza liczba będzie dążyć coraz bardziej do \(0\), właśnie tak jak tego chcemy, bo nasz \(x\) dąży do zera. Zatem jeśli nasz x dąży do zera to i licznik i mianownik dążą do nam \(\infty\), mamy symbol \(\frac {\infty}{-\infty}\) z tym, że minus możemy pominąć.

Jeśli coś będzie dalej niejasne pytaj śmiało, najlepiej uściślić pytanie czyli: dlaczego tutaj tak jest itp. Wtedy mi też łatwiej jest się wypowiedzieć.

Pozdrawiam.
ODPOWIEDZ