Kiedy równania są równoważne?
Otrzymałeś(aś) rozwiązanie do zamieszczonego zadania? - podziękuj autorowi rozwiązania! Kliknij
Kiedy równania są równoważne?
Kiedy równania są równoważne?
Na wikipedii jest napisane: "Równania równoważne - równania, które mają ten sam zbiór rozwiązań.". Czy rzeczywiście wystarczy aby miały ten sam zbiór rozwiązań, czy muszą być jeszcze założenia na dziedzinę?
Weźmy równanie:
\(\sqrt{x-2}=0\)
\(D: ~x \ge 2\)
\(x_0=2\)
oraz takie równanie:
\((x-2)(x^2+1)=0\)
\(D:~x\in R\)
\(x_0=2\)
Obydwa równania mają ten sam zbiór rozwiązań, ale inne dziedziny, czy w takim razie można powiedzieć, że:
\((x-2)(x^2+1)=0 \Leftrightarrow \sqrt{x-2}=0\)
?
Czy rozwiązując równania metodą równań równoważnych musimy się martwić o to, czy przy przekształceniach nie dojdzie do sytuacji, że jedna część równoważności nie istnieje a druga ma wartość logiczną zero, czy wystarczy aby w kolejnych krokach zachowywać tylko te same zbiory rozwiązań(wartości logiczne równe jeden po każdej stronie równoważności dokładnie dla tych samych argumentów i reszta nas nie obchodzi)?
Proszę o przystępne wytłumaczenie.
Na wikipedii jest napisane: "Równania równoważne - równania, które mają ten sam zbiór rozwiązań.". Czy rzeczywiście wystarczy aby miały ten sam zbiór rozwiązań, czy muszą być jeszcze założenia na dziedzinę?
Weźmy równanie:
\(\sqrt{x-2}=0\)
\(D: ~x \ge 2\)
\(x_0=2\)
oraz takie równanie:
\((x-2)(x^2+1)=0\)
\(D:~x\in R\)
\(x_0=2\)
Obydwa równania mają ten sam zbiór rozwiązań, ale inne dziedziny, czy w takim razie można powiedzieć, że:
\((x-2)(x^2+1)=0 \Leftrightarrow \sqrt{x-2}=0\)
?
Czy rozwiązując równania metodą równań równoważnych musimy się martwić o to, czy przy przekształceniach nie dojdzie do sytuacji, że jedna część równoważności nie istnieje a druga ma wartość logiczną zero, czy wystarczy aby w kolejnych krokach zachowywać tylko te same zbiory rozwiązań(wartości logiczne równe jeden po każdej stronie równoważności dokładnie dla tych samych argumentów i reszta nas nie obchodzi)?
Proszę o przystępne wytłumaczenie.
-
- Czasem tu bywam
- Posty: 105
- Rejestracja: 25 lip 2016, 09:06
- Lokalizacja: Kraków
- Otrzymane podziękowania: 46 razy
- Płeć:
Re:
To nie jest zdanie, tylko forma zdaniowa ze zmienną x.radagast pisze: czy zdanie : \(\frac{x-1}{x}=0 \iff x=1\) jest prawdziwe , czy nie
Prawda czy fałsz oceniamy po podstawieniu za zmienną.
Nie tak przypadkiem?
- Matematyk_64
- Stały bywalec
- Posty: 549
- Rejestracja: 09 lut 2012, 14:18
- Lokalizacja: Legnica
- Otrzymane podziękowania: 161 razy
- Płeć:
- Kontakt:
Re:
Podaj źródło tej "wiedzy"kelly128 pisze:Równania równoważne muszą mieć taką samą dziedzinę i taki sam zbiór rozwiązań.
Wrzutnia matematyczna: http://www.centrum-matematyki.pl/edukac ... tematyczna
gg: 85584
skype: pi_caria
gg: 85584
skype: pi_caria
-
- Guru
- Posty: 17549
- Rejestracja: 09 lis 2010, 07:38
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękowania: 41 razy
- Otrzymane podziękowania: 7435 razy
- Płeć:
Re: Re:
ale to :\(\ \ \forall x \in \rr ,\ \ \ \frac{x-1}{x}=0 \iff x=1\) już jest zdanie. To prawdziwe, czy nie ?kelly128 pisze:To nie jest zdanie, tylko forma zdaniowa ze zmienną x.radagast pisze: czy zdanie : \(\frac{x-1}{x}=0 \iff x=1\) jest prawdziwe , czy nie
Prawda czy fałsz oceniamy po podstawieniu za zmienną.
Nie tak przypadkiem?
-
- Fachowiec
- Posty: 2946
- Rejestracja: 20 gru 2013, 21:41
- Lokalizacja: Radom
- Otrzymane podziękowania: 1556 razy
- Płeć:
Re: Kiedy równania są równoważne?
Jak chcesz kwantyfikować formę zdaniową skoro \(x=0\) nie należy do jej dziedziny ?
-
- Czasem tu bywam
- Posty: 105
- Rejestracja: 25 lip 2016, 09:06
- Lokalizacja: Kraków
- Otrzymane podziękowania: 46 razy
- Płeć:
Re: Re:
Nie.radagast pisze: ale to :\(\ \ \forall x \in \rr ,\ \ \ \frac{x-1}{x}=0 \iff x=1\) już jest zdanie. To prawdziwe, czy nie ?
Za to zdaniem prawdziwym jest:
\(\ \ \forall x \in \rr \bez \left\{ 0 \right\} ,\ \ \ \frac{x-1}{x}=0 \iff x=1\)
-
- Guru
- Posty: 17549
- Rejestracja: 09 lis 2010, 07:38
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękowania: 41 razy
- Otrzymane podziękowania: 7435 razy
- Płeć:
Re: Re:
No to równania \(\ \frac{x-1}{x}=0,\ \ x=1\) są równoważne , czy nie ?kelly128 pisze:Nie.radagast pisze: ale to :\(\ \ \forall x \in \rr ,\ \ \ \frac{x-1}{x}=0 \iff x=1\) już jest zdanie. To prawdziwe, czy nie ?
Za to zdaniem prawdziwym jest:
\(\ \ \forall x \in \rr \bez \left\{ 0 \right\} ,\ \ \ \frac{x-1}{x}=0 \iff x=1\)
Dziękuję za zainteresowanie problemem.
Co do równoważności równań tylko na podstawie zbiorów ich rozwiązań, to spójrzcie na to:
Załóżmy, że równania są równoważne wtedy i tylko wtedy, gdy mają te same zbiory rozwiązań
Mamy więc ciąg równoważności(oznaczmy go jako \(\Delta\)):
\((x-1)(x-5)=0 \Leftrightarrow \left( x-1=0 \vee x-5=0 \right) \Leftrightarrow(*)\)
\(\Leftrightarrow \left[ \left( \frac{x-1}{x-5}=0 \wedge x \le 2\right) \vee \left( \frac{x-5}{x-1}=0 \wedge x>2 \right) \right]\)
W miejscu (*) korzystamy z tego, że(w myśl równoważności na postawie tego samego zbioru rozwiązań):
\(\left( \frac{x-1}{x-5}=0 \wedge x \le 2\right) \Leftrightarrow x-1=0\)
oraz
\(\left( \frac{x-5}{x-1}=0 \wedge x>2\right) \Leftrightarrow x-5=0\)
Niby wszystko pięknie ale ostatecznie w ostatnim kroku \(\Delta\) dostaliśmy wyrażenie które nie ma rozwiązań, bo nigdy nie będzie miało wartości logicznej równej jeden.
Jeśli wstawimy \(x=1\) lub \(x=5\) do:
\(\left[ \left( \frac{x-1}{x-5}=0 \wedge x \le 2\right) \vee \left( \frac{x-5}{x-1}=0 \wedge x>2 \right) \right]\),
wówczas wyrażenie to nie istnieje(za każdym razem wyzerujemy któryś mianownik), zatem mamy sprzeczność.
Jaki jest więc sens traktowania równań za równoważne tylko na podstawie posiadania tego samego zbioru rozwiązań, skoro kłóci to się z podstawowymi prawami logiki i prowadzi do takich absurdów? Chyba, że to ja czegoś nie dostrzegam, albo sytuacje w której alternatywa \(p(x) \vee q(x)\), przyjmuje dla \(p(x_0)\) wartość logiczną \(1\) a dla \(q(x_0)\) nie istnieje, traktujemy analogicznie jak gdyby dla \(q(x_0)\) przyjmowała wartość logiczną \(0\) i tym samym cała alternatywa przyjmuje wartość logiczną jeden i wtedy zarówno \(5\) jak i \(1\) są rozwiązaniami problemu w \(\Delta\)?
Więc jak to właściwie jest? Jak to wszytko zebrać w całość, żeby trzymało się kupy?
Co do równoważności równań tylko na podstawie zbiorów ich rozwiązań, to spójrzcie na to:
Załóżmy, że równania są równoważne wtedy i tylko wtedy, gdy mają te same zbiory rozwiązań
Mamy więc ciąg równoważności(oznaczmy go jako \(\Delta\)):
\((x-1)(x-5)=0 \Leftrightarrow \left( x-1=0 \vee x-5=0 \right) \Leftrightarrow(*)\)
\(\Leftrightarrow \left[ \left( \frac{x-1}{x-5}=0 \wedge x \le 2\right) \vee \left( \frac{x-5}{x-1}=0 \wedge x>2 \right) \right]\)
W miejscu (*) korzystamy z tego, że(w myśl równoważności na postawie tego samego zbioru rozwiązań):
\(\left( \frac{x-1}{x-5}=0 \wedge x \le 2\right) \Leftrightarrow x-1=0\)
oraz
\(\left( \frac{x-5}{x-1}=0 \wedge x>2\right) \Leftrightarrow x-5=0\)
Niby wszystko pięknie ale ostatecznie w ostatnim kroku \(\Delta\) dostaliśmy wyrażenie które nie ma rozwiązań, bo nigdy nie będzie miało wartości logicznej równej jeden.
Jeśli wstawimy \(x=1\) lub \(x=5\) do:
\(\left[ \left( \frac{x-1}{x-5}=0 \wedge x \le 2\right) \vee \left( \frac{x-5}{x-1}=0 \wedge x>2 \right) \right]\),
wówczas wyrażenie to nie istnieje(za każdym razem wyzerujemy któryś mianownik), zatem mamy sprzeczność.
Jaki jest więc sens traktowania równań za równoważne tylko na podstawie posiadania tego samego zbioru rozwiązań, skoro kłóci to się z podstawowymi prawami logiki i prowadzi do takich absurdów? Chyba, że to ja czegoś nie dostrzegam, albo sytuacje w której alternatywa \(p(x) \vee q(x)\), przyjmuje dla \(p(x_0)\) wartość logiczną \(1\) a dla \(q(x_0)\) nie istnieje, traktujemy analogicznie jak gdyby dla \(q(x_0)\) przyjmowała wartość logiczną \(0\) i tym samym cała alternatywa przyjmuje wartość logiczną jeden i wtedy zarówno \(5\) jak i \(1\) są rozwiązaniami problemu w \(\Delta\)?
Więc jak to właściwie jest? Jak to wszytko zebrać w całość, żeby trzymało się kupy?
Re: Re:
Przepraszam za post pod postem, ale czas na edycję minął, a ja znalazłem coś odnośnie:
Rozdział 8, zwłaszcza prawa strona u góry. Niestety nie jestem w stanie podać autora tej książki, gdyż jest to znaleziony w internecie skan jej fragmentu(może ktoś kojarzy tytuł lub autora?).
Otóż proszę bardzo: http://www.math.us.edu.pl/pgladki/teach ... estaw2.pdfMatematyk_64 pisze:Podaj źródło tej "wiedzy"kelly128 pisze:Równania równoważne muszą mieć taką samą dziedzinę i taki sam zbiór rozwiązań.
Rozdział 8, zwłaszcza prawa strona u góry. Niestety nie jestem w stanie podać autora tej książki, gdyż jest to znaleziony w internecie skan jej fragmentu(może ktoś kojarzy tytuł lub autora?).
-
- Czasem tu bywam
- Posty: 105
- Rejestracja: 25 lip 2016, 09:06
- Lokalizacja: Kraków
- Otrzymane podziękowania: 46 razy
- Płeć:
Może podam przykład pokazujący, że równania równoważne muszą mieć takie same dziedziny.
Rozwiążę równanie:
x+4=2
najpierw w zbiorze liczb naturalnych, a później w zbiorze liczb rzeczywistych.
1. \(\ x+4=2 \ \quad \quad D= \nn \\ x=-2 \notin D\)
2. \(\ x+4=2 \ \quad \quad D= \rr \\ x=-2 \in D\)
Pierwsze równanie nie ma rozwiązania, a drugie ma - więc nie mogą być równoważne.
Rozwiążę równanie:
x+4=2
najpierw w zbiorze liczb naturalnych, a później w zbiorze liczb rzeczywistych.
1. \(\ x+4=2 \ \quad \quad D= \nn \\ x=-2 \notin D\)
2. \(\ x+4=2 \ \quad \quad D= \rr \\ x=-2 \in D\)
Pierwsze równanie nie ma rozwiązania, a drugie ma - więc nie mogą być równoważne.