Witam. Obecnie mam przyjemność uczęszczać do klasy maturalnej. Na początku roku szkolnego zdecydowałem się zdawać m. in. matematykę na poziomie rozszerzonym. Może trochę bezzasadnie, gdyż zamierzam iść na studia zaoczne. Konkretnie to na WAT na elektronikę. I niestety trzeba być wyjątkowym, by się tam nie dostać. Ale nie wnikajmy w zasadność wyboru.
Niestety... pewnego dnia obudziłem się i uświadomiłem sobie, że szkoła zupełnie mnie do matury nie przygotowała, nawet do tej podstawowej. Na dodatkowych zajęciach z elektroniki miałem jedynie okazję liznąć liczby zespolone, granicę funkcji, a także dyskretną transformatę Fouriera, czyli nic, co jest wymagane na maturze. Potem były jeszcze zajęcia przygotowujące do rozszerzenia, na których zapoznałem się z dzieleniem wielomianów. Należy też wspomnieć o tym, że mam pewne braki w materiale podstawowym, które jednak sukcesywnie nadrabiam. Całe swoje przygotowanie do matury opieram na książce pana Andrzeja Kiełbasy, jednakże dopiero teraz wziąłem się za materiał do rozszerzenia i przyznam szczerze, że pewnych zagadnień niestety nie rozumiem.
Na koniec wypadałoby zadać jakieś pytanie, jednak trudno mi z tego wszystkiego wyłonić jedno. Chyba najlepszym wydaje się - czy w związku z tym mogę liczyć na pomoc tutejszych forumowiczów w wyjaśnieniu pewnych zagadnień, a także pomoc przy niektórych zadaniach?
Rozszerzona matura z matematyki w niecałe trzy miesiące?
Otrzymałeś(aś) rozwiązanie do zamieszczonego zadania? - podziękuj autorowi rozwiązania! Kliknij